AWANS DO CZWARTEJ RUNDY PO MECZU PEŁNYM EMOCJI!
W czwartkowe popołudnie KSC podejmowało na własnym boisku A-klasowy zespół Zawratu Bukowina Tatrzańska. Spotkanie dużo lepiej zaczęli gospodarze, obejmując prowadzenie już w 13 minucie. Obsłużony prostopadłym podaniem Pyka znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i pokonał go sprytną podcinką. Chwilę później Chabówka podwyższyła prowadzenie. Dośrodkowania kapitana Rapacza nie potrafił złapać bramkarz z Bukowiny, a Sumara skorzystał z prezentu i zdobył chyba najłatwiejszą bramkę w swojej karierze. Po drugim trafieniu dla KSC inicjatywę przejął Zawarat długimi przerzutami szukając swoich napastników. Kontaktowa bramka dla gości padła po wyrzucie z autu na wysokości pola karnego. Zamieszanie wykorzystał…..”
=================================================================